A mnie się piosenka Bachy ( ) podobała. Obie z Adą ryłyśmy ze śmiechu, może nie tyle co z tekstu i warstwy stricte muzycznej, a... z min
Odcinek podobał mi się.
Mam nadzieję, że ktoś życzliwy wrzuci niebawem 'oblicza emocji'

W mojej ocenie dzisiaj jedynie 4 - powód prosty -> mało nowości. Aczkolwiek... 'Emocje' na duży +. Kamil i p. Marcin dzisiaj byli rewelacyjni - fajnie, że pojawiali się dziś częściej i na dłużej Dzięki 'Obojowi Gabriela' z 'Misji' i muzyce Kilara z filmu 'Dziewiąte wrota' powróciły rewelacyjnego koncertu podczas MNK ) Słuchając dzisiaj muzyki Morricone brakowało mi tylko w tle jeziora Czos i słońca chylącego się ku zachodowi...
A Kabareciarnia? Cóż.. jedynie 'Bacha' i Jej mimika I p. Jacek miał całkiem niezły występ

To nie pierwszy odcinek montowany poprzedni też był montowany odpisując na pytanie wodza utworek Hansa Zimmera to Piraci z Karaibów a w zasadzie ścieżka dźwiękowa z tego filmu

Wczorajszy odcinek rozbawił mnie do łez
Bacha i Jej miny są powalające...Oczywiście wtedy,kiedy dała popis ciągu min zadzwonił do mnie telefon i ledwo powstrzymałam się od śmiechu

Hehe gadanie przez telefon podczas L&M to nie jest najlepsza rzecz Ale co kto lubi

Można rozmawiać przez telefon pod warunkiem że nagrywa się program ewentualnie jest mozliwość zrobienia pauzy podczas oglądania - co tak się ostatnio reklamuje

Rozmowa trwała krótko więc dużo Ada nie straciła Spokojnie, czuwałam nad sytuacją. Kazałam jej mówić cicho żeby mi nie zagłuszała odbioru ;p

Hehe dobre zagłuszacz odbioru

Ja musiałam uciszać rodzinkę... Standardowo sobotni wieczór... "Chodź obejrzymy razem pośmiejemy się..." I wiadomo jak to rodzinka się zbiera w takie wieczory... lepiej oglądać samemu

Zgadzam się w całej rozciągłości. Ja też wolę nowe odcinki oglądać samotnie Co innego w przypadku powtórek, jeśli odcinek już znam to nie mam nic przeciwko komentarzom osób ze mną go oglądających

A ja takiego problemu nie mam gdyż cześć rodzinki ogląda L&M na na TV a ja w samotności na Kompie wiec mam spokój

Dlatego rzadko daję się namówić na wspólne oglądanie... najczęściej pielgrzymka do innego pokoju w celu spokojnego oglądania L&M

No bo ogólnie oglądanie wspólne kończy się zawsze śmiechem całej rodzinki oraz komentarzami na różne inne tematy

Też czasem wolę sama obejżeć coś w spokoju... Mam zbyt zwariowaną rodzinkę
Czasem nie śmieję się tylko i wyłącznie z danego skeczu,ale ze śmiechu mojej mamy! Jest powalający...

Ja też oglądam L&M tylko sam. Prawie sam, tylko ja i FD. Zamykam drzwi i biorę pilota od głośności do ręki. A mam co podgłaśniać .To jest moje 50 minut szczęścia...