Tak do urszulanek . Ale potem odeszłam z tej szkoły do innej.

Humor jest najważniejszy dzięki temu można znieść wszystko.

Oj Kochani nie narzekajcie ja mam 9 przedmiotów na tym roku z czego z 6 będą egzaminy a dodatkowo jeszcze z wszystkich 9 zaliczenia...SESJA to jest to

mnie to czeka od przyszłego roku.

To ja mam 3 egzaminy, ale za to zaliczeń jest trochę. Powinno być dobrze

Gdy się sesja zbliża zawsze ratuję się humorem bo tylko to, oprócz mojej "wiedzy" mi pozostaje

yyy... a czym się różni zaliczenie od egzaminu? a może się nie różni? oświeci mnie któraś z koleżanek - forumowiczek? ^^

a na odreagowanie przed egzaminem polecam oglądanie śmiesznych filmików, np. na youtube. ja przez maturą dosłownie ryczałam ze śmiechu oglądając... zabawne koty. swoja drogą nigdy bym siebie nie podejrzewała o taką sympatię do tych stworzeń. ;P

By zaliczyć przedmiot na moim wydziale czyli uzyskać wpis z ćwiczeń idzie się na dyżur w jakikolwiek wtorek, Odpowiada się z danego tematu, który przerabialiśmy na ćwiczeniach i jeśli się dobrze odpowie to ma się wpis, a jeśli nie to wtedy słyszy się hasełko typu "Niech pani przyjdzie za tydzień..." i tak do skutku.
Natomiast na egzamin ( w moim przypadku mam same ustne) trzeba ubrać się stosownie, mile widziana biała bluska i czarna spódniczka. Przychodzi się do profesora, losuje się jedno pytanie z ponad 100 zagadnień i po krótkim przygotowaniu odpowiada się, przy czym profesorzy lubią zadawać "koła betonowe" np. Wzrost Napoleona. Jeśli się nie wie ocena idzie automatycznie na dół, bo to było na wykładzie. Dlatego warto załatwić sobie notatki z wykładów, albo chodzić na nie i pilnie notować

Ja będę jednak liczył na notatki od innych uczestników wykładów.

Chyba nie nadążam ?? Po ci notatki z studiów w Liceum??

To podziwiam mi by się nie chciało takich rzeczy robić.