Z zapowiedzią nowy wątek, mam nadzieję że pojawi się tutaj więcej twórczości

Tym razem moje wypociny. Ogólnie troszkę nad tym siedziałam. Jak komuś chce się liczyć to pod koniec liczba sylab się trochę zmieniła... ale mam nadzieję jakoś ujdzie. Niekiedy nawiązuję do do konkretnych 'numerów' FD więc mam nadzieję że skojarzycie

Gdy cieszę przerwało na klawiszach granie.
Gdy drewno, blacha i inne basy
Czekają na Bernarda do gry wezwanie

Maestro, grajek światowej klasy,
Czaruje dowcipem, powala talentem,
Zaczyna koncert, w rękawach ma asy.

Sprzeczki, pojedynki, żarty z dyrygentem.
Hałasy o nic, krzywe spojrzenia,
To tradycja, są koncertów elementem.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Dziewczęta przepiękne, nie jedna olśniewa.
Fakt stwierdzony, publika ocenia.

Zatańczyć potrafią, nikt się nie spodziewa
U jednej z Pań wokalnych zdolności:
Wyjdzie na scenę, ‘Titanica’ zaśpiewa.

Reszta orkiestry pełna mężności.
Dzierżą rynsztunek niczym dzielni rycerze.
Zaskoczyć mogą niejednym gości.

Gdy kwartet solistów na scenie się zbierze,
Już wojna między dwiema Paniami
Aż dwójka solistów swego życia strzeże.

Wszystkim do twarzy jest ze smoczkami.
Gra aktorska i talent sceniczny.
Tenora słuchać można godzinami.

Baryton głos ma jak dzwon i bywa komiczny.
Zagra, zatańczy i w nos dostanie,
Rolę swą odegra w sposób magiczny.

My ich kochamy za to ich granie
Niech grają, i grają, dla naszych zmysłów
Przed nimi bardzo trudne zadanie…

Lecz reżyser pełen pasji, pomysłów
Stanie na wysokości zadania,
Ukaże nam sztukę z resztą artystów.

mmaaassaakkrraaa

Przenoszę swój wiersz w bardziej odpowiednie miejsce....

Muzyka klasyczna jest piękna- uczono mnie kiedyś w szkole
Tak- tylko był mały kłopot bo spałam z nudów na stole.
Słuchając tych wszystkich arii koncertów i innych utworów
marzyłam tylko o jednym - by w końcu znaleźć się w domu,
usiąść w wygodnym fotelu, założyć słuchawki na uszy
i słuchać takiej muzyki co wtedy grała mi w duszy.
Myślałam też sobie czasem że choćbym miała i skonać
do piękna muzyki klasycznej nikt nigdy mnie nie przekona
Bo to są nuty tak nudne jak flaki z olejem prawie
i nie da się tego wykonać tak żeby było ciekawie.

Tak było- mówię to szczerze ale już zdanie zmieniłam
gdy pewną niezwykłą orkiestrę gdzieś w Internecie odkryłam
Niby zwyczajna orkiestra -są bębny i sekcja smyczkowa
-wszystko wygląda tak samo- orkiestra by zacząć gotowa...
Dyrygent podnosi batutę, muzycy grać zaczynają...
ja siedzę i patrzę i słucham swym uszom nie dowierzając...
Bo chociaż grają to samo czym " katowano mnie w szkole
to nie śpię...JA SIĘ ZACHWYCAM ...TYM SAMYM PRZECIEŻ UTWOREM...
Na czym polega różnica?- zadałam sobie pytanie
Po paru chwilach słuchania znalazłam już rozwiązanie
to aranżacja utworu - ciekawa i bardzo zabawna
sprawiła że ta muzyka zrobiła się całkiem "strawna".
Do tego kilkoro solistów- co chociaż są Artystami
najwyższej klasy to jednak umie się bawić ariami.
Nie boją się śpiewać niczego- od Pucciniego po disco...

Drodzy śpiewacy, muzycy- dzięki serdeczne ZA WSZYSTKO!!!
Za to że gracie ,za talent i za odwagę niemałą
w łączeniu popu,klasyki(hip - hopu nie wspominając )
Udowadniacie że można przez aranżację muzyczną
z klasyki zrobić rozrywkę z rozrywki muzykę klasyczną
Przeróbka takiej muzyki by się żałosną nie stała
to duża sztuka ,a jednak Wam się wspaniale udała.
Pokazujecie jej piękno w sposób niezwykły i nowy
dlatego naprawdę każdemu te dźwięki wchodzą do głowy

Na koniec wypada Wam życzyć radości i nowych pomysłów bez liku
i tego właśnie Wam życzę- droga Filharmonio Dowcipu

Dla R......
Ta miłość do Renatki zaczęła się przypadkowo,
Pochmurno, zimno, cały dzień było deszczowo.
Oglądając telewizję przez przypadek na L&M przełączyłam,
Usłyszałam Jej sopran bardzo się wzruszyłam.
Ogromny talent, zjawiskowa uroda i ten czar,
Zrozumiałam, że to musiał być od Boga dar.
Zawsze mnie opera, klasyczna muzyka nudziła,
A od tamtej pory tylko Renatka mi się śniła.
Powiedziałam sobie-muszę Ją zobaczyć,
Ponieważ zaczęła dla mnie coś więcej znaczyć.
To dzięki niej tego typu muzykę pokochałam,
To dzięki niej lepszym człowiekiem się stałam.
Jest moim wzorem do naśladowania,
Cudowną kobietą, o której myślę i mówię od rana.
Dobrze, że FD Panią ma,
Pani Renatko chapeau bas!

Mam nadzieje, że to nie trafi nigdzie dalej....

Na początku to może Cię gorąco przywitam 'Gumisiu'?
Wiersz mnie się baaardzo podoba i gratuluję odwagi, że go tutaj zamieściłaś

Dziękuje....słodko brzmi 'Gumiś'

Można tak przetłumaczyć twój nick

O ja podziwiam i zachęcam do dalszego pisania może kiedyś wydacie tomik ??

niczym wejście smoka....dziękuje za miłe przyjęcie...

Witam fajne wierszyki

Brawa dla Koleżanek! Widzę Marto, że podbijasz swoją twórczością nie tylko forum ale i FB - oby tak dalej!

Nieźle, czapki z głów

Wierszem? żart- proza?może. Wybaczcie te wypociny,ale FD-to dla Was. Stalo się spotkałam Anioły.Jesteście najpiękniejszą przygodą mojego życia-a stąpam już trochę po ziemi.Kto by pomyślał,że tak cudne istoty skradną me serce. Rozpiera mnie radości tak wielka,że biust mam numer większy.Kochani czekam na kolejne spotkanie-nie ziemskie piękno płynące z ust i instrumentów Waszych,szelestu sukien,uśmiechu każdego gestu-czekam na kolejną podróż ku gwiazdom. Jak śpiewał Markowski- wśród tandety lśniąc jak diament- nic dodać nic ująć.JESTEŚCIE WIELCY

Spece od kultury załamują ręce:
Analfabetów muzycznych jest coraz to więcej!
Ta dzisiejsza młodzież, zamiast filharmonii,
woli za durną piłką godzinami gonić!!
Wolą Dodę niż piękne arie operowe!!!
To niedopuszczalne-świat stanął na głowie!!!!
I tak dalej, i dalej wciąż w podobnym tonie,
grono znawców biadoli w swoim wąskim gronie.
Trzeba coś z tym zrobić- wszyscy się zgadzają
lecz dobrego pomysłu na razie nie mają.

Wtem znalazł się pewien uznany pianista
- dla niego ta sprawa nie jest oczywista.
Odkrył po namyśle coś niesłychanego,
nie przez wszystkich do dzisiaj akceptowanego.
Mimo to ten pianista nie zmienił już zdania
„ Klasykę od współczesności różni czas powstania:
Wtedy wszak muzykę tworzono w tym samym celu
- by się przy niej bawić, tańczyć na weselu,
by uszczęśliwiać, by pieścić melomanów uszy,
by ludziom przez chwilę było lżej na duszy,
by na chwilę porzucić troski codzienności
-to się nie zmieniło też we współczesności.
Zmieniła się jednak kultura muzyczna
-klasyka się przez to zdaje być archaiczna.
Można by z nią dotrzeć wszak do wielu osób
Gdyby ją „podawać” w mniej poważny sposób.”

Chcąc zaś skonfrontować teorię z praktyką
zaczął na koncertach bawić się muzyką.
Zaczął od popisów na swym fortepianie
i publika pokochała tego typu granie
Bo pianista zadziwił całkiem nowym tworem
swoistym połączeniem klasyki z humorem.
Powstał też Festiwal Żartu Muzycznego
bo wielu myślało podobnie do niego.

Dalszy ciąg za sprawą muzyka sławnego
wirtuoza skrzypiec Vadima Brodskiego
-poznał on pianistę z pewnym reżyserem
wróżąc temu pierwszemu medialną karierę.
Reżyser również dostrzegł w pianiście showmana
tak zaczęła się współpraca niezwykle udana
Pierwszym jej owocem program „Co tu jest grane?”
Widowisko przez wielu dobrze oceniane
-nagle ludzie odkryli coś niesłychanego:
klasyka to też może być coś ciekawego!
Tych występów nie trzeba „za karę odsiedzieć”!
Można się też rzeczy ciekawych dowiedzieć
o klasyce, twórczości Chopina, Mozarta.
Ot, poważna wiedza podawana w żartach.

Nagle jednak Jedynka bez podania racji
wycofuje ten program z anteny swej stacji.
Zapewne to w ramach wypełniania swej misji
telewizja publiczna zaprzestała emisji.
Niezrażeni tym faktem reżyser z maestro
poczęli się rozglądać za pełną orkiestrą.
Dodać trzeba jeszcze solistów operowych
i skład nowej formacji w zasadzie gotowy.
Część z nich występowała poprzednio w programie
łączy ich o klasyce takie samo zdanie,
że chociaż jest to sztuka tzw. „wysoka”
można ją „ serwować” z przymrużeniem oka.
Lecz wszyscy znają granicę, trzeba ją szanować
by piękna klasyki czasem nie „ zamordować.”
Chodzi o pokazanie ludziom jej walorów
a nie o oszpecanie tych pięknych utworów

Tak powstała orkiestra jedna w swym rodzaju
-taka nie występuje w żadnym innym kraju.
Są koncerty w kraju, a także na wizji
w każdą „ Niedzielę Wieczór w Polskiej Telewizji.
Wnet za kulisami jeszcze bardziej gwarno
- dołącza Laskowik wraz z Kabareciarnią.
Program zmienia nazwę , formuła ta sama
nauka poprzez zabawę, przez widzów kochana
Z każdą kolejną chwilą zabawy muzycznej
u widzów więcej wiedzy z muzyki klasycznej.

W końcu czas zapytać kim jest ten pianista?
Waldemar Malicki – to rzecz oczywista
Kto jest reżyserem- zapyta publika
naturalnie chodzi o Jacka Kęcika.
To oni o klasycznej muzyce nam prawią
sami doskonale też się przy tym bawiąc.
Obydwaj panowie nie żałują trudu
by publika na koncercie nie usnęła z nudów
Przy muzyce klasycznej to niełatwa sprawa…
Cóż tu można powiedzieć- tylko WIELKIE BRAWA!!!
Widzowie ich od Dody i od piłki wolą…

…a spece od kultury wciąż dalej biadolą…