mamy 22 koncert w Łazienkach - od dawna zamówiony na otwarcie tygodnia chopinowskiego. mamy takie wrażewnie, że organizatorzy troszkę się pomylili zapraszając nas, bo my z Chopinem mamy tyle wspólnego co Renata Drozd z biliotekarką w Ełku Nier mam pojęcia jak tam się wchodzi, ale gdybu ktoś z Was się pojawił, to osłabiłaby się siła gwizdów chopinowskiego towarzystwa. Którko móciąć jak możecie toi zapraszamy, nie wiemy czy są jakieś bilety, czy coś takiego, ale odpalamy w Teatrze na Wodzie w poczuciu, że czeka nas mały skandalik. Chyba, że coś wymyslimy. 20 lipca Warszwa.

Oczywiscie Jackowi chodziło o 22 lipca czyli niedziela:) W kazdym razie ja przyjezdzam 22:)

Absolutnie za free z tego co wiem. Zapraszam serdecznie, bo naprawdę się może przydać każdy kto darzy nas choćby odrob8ną sympatii. Na sympatyków Chopina nie mamy co liczyć, bo w repertuarze, który dzisiaj z Benkeim sobie omówilismy nie ma ani jednego utworu Chopina poza preludium na tubę, które Benek ma dzisiaj napisać. No może dołozy do tuby jeszcze coś, ale nie jestem pewien.

Zaczynamy o 20,30 i myślę, że około 21 zaczną już nas wychrząkiwać, zwłaszcza, że nie wolno nam używać zbyt dużo basów i perkusji w kontekście prokreacji pawi, łabędzi i wiewiórek. I teraz nie wiadomo, czy wolność wypowiedzi, czy ekologia. Solówki trąbki z kolei powodują pękanie ikry amurów, a głos Renaty może zabić każdego. Na eleganckie cisze snucia się leniwych dźwięków jednak się nie zanosi , tak więc... PAT.

No to bardzo ciekawa informacja Medko. Mały kłopocik

hahaha, kombinujecie jak kon pod gore ale jak by nie patrzyc, cel uswieca srodki