Już spiesza z odpowiedzią (wiem że nie powinienem, o nieobecnych się nie rozmawia ) ale doszło do do skandalicznych rzeczy...

Na początku napisze że widzę że skończyły Ci się argumenty po to aby atakować mnie i Maje wiec zaatakowałaś osobę której nie ma z nami na forum no cóż .... takiej najłatwiej coś zarzucić bo wiesz ze że nie odpisze...
Na forum owszem może go nie ma ale przypominam ci że gdyby nie on i jego zdecydowane interwencje na czacie to grupy już dawno by pewnie nie było (nie zaprzeczysz że gdyby nie jego mediacje to grupa uległa by likwidacji )...
Jeszcze nie dawno twierdziłaś że nie zgadzasz się na formalizacje grupy i w ogólne na żadne zasady wytłumacz mi wiec po co nam więcej administratorów skoro oni i tak nie mogą nic zrobić.. Jeden wystarczy..

Następny podpunkt to jest skandal Pokazuje on że nie możesz się pogodzić z tym ze to nie ty byłaś drugim administratorem.. Hmm mojej Mamie też zarzuć że ma to samo nazwisko ...

Nad zmianą admina na razie nie będę dywagował bo to sensu nie ma, Marcina ja nie usunę bo to było by skandaliczne zachowanie z mojej strony ( najpierw go proszę żeby znalazł chwilkę czasu i od czasu do czasu wchodził do grupy i temperował zapędy niektórych osób w tym moje, a potem mówię mu nara nie jestem tobą Ja tak nie postępuje Ale oczywiści poinformuję Marcina o twoich zastrzeżeniach względem jego osoby i jeśli wyrazi taką chęć to zamieszczę jego odpowiedź na forum ...

Ciekawi mnie kogo teraz zaatakujesz

Marcinowi mnie mam nic do zarzucenia! Jeśli tego nie zrozumiałeś, to najwyraźniej przeczytałaś moją wcześniejszą wypowiedź niezbyt dokładnie. Zarzucam Tobie, że jak sam to przyznałeś, wciągnąłeś w to osobę, która wcześniej z FD i z grupą na forum nie miała nic wspólnego.

Gdybym myślała o sobie, to napisałabym to wprost - jak zauważyłeś nie boję się mówić co mam na myśli, więc nie widzę powodów dlaczego miałabym teraz tego unikać. Wspomniałam o Krzysiu, bo bywa na czasie i na stronie grupy na tyle często, by móc działać w roli admina - do tego się nie ustosunkowałeś, bo najwyraźniej brak argumentów.
Ale stosując swoje stare metody przeprowadź na ten temat sondaż na czacie - może część osób, które jeszcze są w grupie szczerze Ci powie, czy pomysł wprowadzania kogoś z zewnątrz do administrowania czymś, w czym nie bierze udziału, jest w porządku względem reszty członków.

Dalsza dyskusja faktycznie nie ma sensu, bo cokolwiek bym nie napisała Ty i tak będziesz szedł w kontrze, nawet przez chwilę nie zastanawiając się, czy może trochę racji jednak nie leży po mojej stronie. Nie mam już siły się z Tobą szarpać, bo i tak nic nie dociera...

To mój pierwszy post, ale nie mogę się powstrzymać od komentarza widząc co się tu dzieje.
Wybacz, ale wypowiedzi w formie "pojadę kogoś, potem się z tego wycofam i stwierdzę,że jestem fajna bo mówię co myślę" nie są w porządku. Najpierw się czepiasz Piotrka, potem jak Ci odpisze i odeprze Twoje argumenty to przechodzisz na kolejną osobę tylko dlatego, że ma takie samo nazwisko jak on. Zastanów się dziewczyno zanim coś napiszesz, zamiast pisać byle co, weryfikować i w ten sposób nabijać sobie posty popracuj nad konkretnym wyrażaniem swoich myśli.
Co do sondy na czacie, to kiedyś Krzysiu był pytany czy chciałby się tym zająć i stwierdził,że wystarczy mu kanał na youtube. A skoro grupa nie jest sformalizowana, to myślę,że jeden admin wystarczy, bo co miałby robić drugi? Pilnować żeby pierwszy nie formalizował, czy mieliby po prostu na zmianę odpisywać na Twoje zarzuty? W sumie miałabyś szansę przyczepić się do większej ilości osób więc byłoby to wygodne, czyż nie?
Ja również mówię to co myślę, z tą różnicą, że z tego się nie wycofam. Tak, czepiam się Ciebie.
P.s. Sprawa o zmianę nazwiska na takie samo jak ma Piotrek już jest w urzędzie. Czekam tylko aż to będzie sformalizowane
Miłego dnia nasz Forumowy Promyczku Nadziei Na Lepsze Jutro.

Wszystko zostało już napisane przez Elę którą witamy na forum Mam nadzieje że przemyślisz to co ci Ela napisała... czepiasz się żeby się czepiać

Nie ma co, sobotni koncert zapowiada się ciekawie. Dojdzie do tego, że mijając się z daleka, nawet nie będziemy potrafili skinąć sobie głowami.

Już to przerabialiśmy rok temu My urażeni nie będziemy .... ja nie będę urażony żeby nie było iż wypowiadam się za innych Nadal mam nadzieje że dojdzie do spotkania przed koncertem

Rok temu działy się podobne kwiatki przed koncertem?
Tradycja już niemal.
Zostało wyrzuconych tutaj wiele przykrych określeń i ta cała dyskusja jest winą nas wszystkich, bodaj Maleństwo już o tym wspomniała.
Nie wiem jak Wy, ale ja odnajduję pewne plusy tej sytuacji - każdy 'wywalił' to, co go gryzło i jest chyba mniej toksycznie.

Tym razem się z tobą zgodzę za daleko to poszło ale no niestety Tylko ta chwilowa ,,Lady Zgaga" (żeby było muzycznie ) została tylko stłumiona gdyż może nas czekać jeszcze kilka tego typu niestrawności

Skoro już tak fizjologicznie to ujmujemy to, faktycznie... nie raz, nie dwa nam się to wszystko jeszcze czkwaką odbije. No, ale cóż. Trzeba będzie i kolejne fazy przetrwać.

No pożyjemy pożyjemy to zobaczymy

Po raz pierwszy od dwóch dni weszłam na ten wątek i nie jestem przerażona kwitnącą ekhm....dyskusją. Chciałam podziękować wszystkim za wyciszenie emocji, przyznanie że to wszystko poszło za daleko bo wiem że pewnie dla nikogo nie było to łatwe po tym co się tutaj działo. Również mam nadzieję że mimo wszystko dojdzie do spotkania przed koncertem i że będzie ono przyjemnością dla wszystkich.
To będzie mój pierwszy koncert FD i przy okazji chciałabym też wszystkich Was poznać " na żywo". Podkreślam zależy mi na spotkaniu z każdym z Was, podkreślam z każdym bez wyjątku bo wydaje mi się że wszyscy członkowie tego forum są naprawdę ciekawymi ludźmi ( dla mnie każdy kto potrafi docenić tak wyjątkową instytucję jak FD, " dobrze rokuje" ).
Cóż ode mnie tyle. Raz jeszcze dziękuję

Podane daty zjazdu niestety mi nie pasują, gdyż mam sesję na podyplomówce i obronę na magisterce, co utrudnia dotarcie w niepasujące już odległością miejsce... Proponowałabym czas wakacyjny(już po obronach i pandziej grypie, czyli np. pod koniec sierpnia), bo jednak większość z nas to studenci i uczniowie. Fajnie by było pojechać w jakieś miejsce wypoczynkowe... może np. do Kołobrzegu? Albo może do Wolsztyna ...
I proszę pamiętać: "Zgoda, zgoda a Bóg wtedy rękę poda". . Naprawdę nie ma powodu kłócić się o administrację- jest w porządku- porządek, kultura- jeśli tylko Admin o to dba wszystko gra . Czy warto więc czepiać się byle czego? ...

Zostawić was raz na półtora dnia i od razu są jakieś waśnie...
O ile pamiętam, nie było narzucania terminu kiedy spotkanie się odbędzie.
Że w Poznaniu? Padła taka propozycja i ja ją podtrzymuję. Są osoby z Poznania które świetnie poradziły sobie z przygotowaniem i organizacją więc nie miałabym nic przeciwko by znów się tam odbyło.
Co do Marcina to sama wnioskowałam by przyjąć go do grupy. Jako osoba bezstronna i patrząca na kłótnie z boku zawsze potrafił doradzić na powstające konflikty i dlatego bardzo go cenię.

Tak ale wtedy owa partnerka może zostawić sobie własne i co wtedy